środa, 23 kwietnia 2014

Ruszamy z cyklem „To trzeba zobaczyć!”



„To trzeba zobaczyć!” to cykl, który na stałe zagości na naszym blogu i fanpage’u na Facebooku.
Po miesiącach prac na planach „Ikon srebrnego ekranu”, setkach godzin rozmów z naszymi rodzimymi gwiazdami kina i długich latach, które reżyser Jarosław Antoszczyk spędził oglądając filmy pełnometrażowe, etiudy i seriale z czasów PRL-u, postanowiliśmy zachęcić Was do obejrzenia lub przypomnienia sobie tych produkcji, które całkiem subiektywnie uznajemy za co najmniej dobre.

Przygotowując się do poszczególnych planów zdjęciowych lub pisząc dla Was o naszych gościach, często sięgaliśmy do filmów, w których grali lub o których opowiadali. W ten sposób odrobiliśmy niezapomnianą pracę domową z kina PRL-u i do tego samego gorąco zachęcamy Was.

Jeśli dany film już widzieliście i macie na jego temat wyrobione zdanie, to chętnie je poznamy, a nawet będziemy Was do tego prowokować!

Jeśli jednak dzięki temu cyklowi obejrzycie go pierwszy raz, to koniecznie chcemy znać Wasze pierwsze wrażenie!

Jest jeszcze trzecia opcja: być może skłonimy Was do obejrzenia jakiegoś filmu ponownie – ot tak, w wolne popołudnie lub wieczór, po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach od momentu, gdy widzieliście go pierwszy raz. Wtedy będziemy Was pytać o drugie wrażenie, bo czasem, z upływem lat, zmienia się spojrzenie na życie i to, co z takiego filmu można dla siebie wyciągnąć.

Próżno szukać w cyklu „To trzeba zobaczyć!” takich tytułów, jak „Stawka większa niż życie”, „Czterej pancerni i pies”, czy „Pan Samochodzik i...”, bo te zna prawie każdy z Was – samą „Stawkę...” na całym świecie obejrzało blisko miliard widzów!

W „To trzeba zobaczyć!” stawiamy na mniej popularne produkcje, które chcemy dla Was odkurzyć, ale obiecujemy, że szczególną uwagę poświęcimy polskim komediom, bo (parafrazując słynny tekst z „Misia”):

KAŻDY KILOGRAM WESOŁEGO OBYWATELA 
SZCZEGÓLNYM DOBREM NARODU

Pozdrawiamy!
Ekipa Studia Filmowego Hybrys

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz