rys. Daniel Baum |
Konsekwentnie pozostajemy w tematyce
starych polskich filmów krótkometrażowych. Dotychczas polecaliśmy Wam takie
produkcje, jak:
Portfel
Dziś polecamy Wam „Zabijakę” – kolejny krótki film z 1967 roku w reżyserii Stanisława Lenartowicza, w którym zobaczymy Tadeusza Łomnickiego, Aleksandrę Zawieruszankę, Andrzeja Antkowiaka i kilku innych niegdyś popularnych aktorów. Największym zaskoczeniem może dla Was być szczególnie jedno nazwisko – bowiem w „Zabijace” gra także Zdzisław Maklakiewicz! Jeśli dobrze pamiętamy, akurat gra postać zamroczoną alkoholem.
„Zabijaka” to krótka i dość dramatyczna opowieść
o dwóch ludziach mających zupełnie różny stosunek do życia. Mimo to zawiązuje
się między nimi pewna nić sympatii, którą jeden z nich stara się podtrzymywać
znacznie bardziej niż drugi. Gdy udają się razem na bal i spotykają pewną
piękną młodą kobietę, sytuacja wymyka się spod kontroli i różnice między bohaterami
doprowadzają do pojedynku, który dla jednego z nich kończy się tragicznie.
Przy okazji poszukiwania informacji o
tym filmie natrafiliśmy na pewną anegdotę, według której wiele lat temu za granicą
wystawiono w tej samej obsadzie wersję teatralną „Zabijaki”. Traf chciał, że to
przedstawienie zobaczył sam Sir Lawrence Oliver, słynny brytyjski aktor
szekspirowski i filmowy. Szczególnie spodobała mu gra jednego z aktorów i
postanowił dać mu angaż w filmie.
Tym aktorem był Tadeusz Łomnicki, ale ze
współpracy nic nie wyszło, gdyż niedługo później Łomnicki zmarł... Szkoda, bo był wspaniałym aktorem i
jeśli ta anegdota jest prawdziwa, to miał przed sobą szansę na jeszcze większą
karierę za granicą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz