Pogrzeb Stanisława Mikulskiego odbył się 5 grudnia 2014 roku o godz. 12 na Powązkach
Wojskowych. Zgodnie z życzeniem aktora, jego ciało zostało skremowane, a uroczystość pogrzebowa miała
charakter świecki.
- Grając Hansa Klossa Stanisław Mikulski zagrał rolę życia. Rolę, która
była dla niego błogosławieństwem i przekleństwem. Dała mu taką popularność, jakiej nie zyskał chyba żaden inny polski aktor w dziejach. Ale też zdeterminowała jego karierę zawodową w sposób, który na pewno nierzadko opłakiwał, żałując, że nie powierza mu się takich ról, jakie chciałby zagrać - powiedziała podczas ceremonii minister kultury Małgorzata Omilanowska.
Mowę pożegnalną w imieniu środowiska aktorskiego wygłosił profesor
Jarosław Gajewski, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie.
Na Powązkach aktora żegnali bliscy, przyjaciele i fani.
- Dziadku, wujku, tato, teściu, Stasiu. Bardzo cię kochamy i tak samo bardzo będziemy tęsknić - mówiła podczas uroczystości pogrzebowych wnuczka Stanisława Mikulskiego, Olga. Po jej słowach z głośników popłynęły dźwięki piosenki "What A Wonderful World" Louisa Armstronga.
smutno się na to patrzy
OdpowiedzUsuń